Rewelacyjne znalezisko w Argentynie. W obszarze zwanym Campo del Cielo czyli Niebiańskie Pole wydobyto czwarty najcięższy meteoryt na świecie. Ale można się tego było spodziewać po największym polu rozrzutu meteorytów.
Każdy kto interesuje się meteorytami wie co to jest Campo del Cielo i ma fragment tego meteorytu. Okazów z tego spadku znaleziono już nie setki czy tysiące, ale dziesiątki tysięcy, a całkowita waga wszystkich meteorytów idzie w setki ton. Dlatego jest to najbardziej popularny meteoryt jaki można nabyć. Okazy oferowane na giełdach i aukcjach wahają się zazwyczaj od 100 gram do kilkudziesięciu kilo. Takie okazy są najpopularniejsze i szeroko dostępne. Słyszałem o okazach mających kilkaset kilo do kilku ton, ale nigdy żadnego nie widziałem osobiście.
Okaz znaleziony w Argentynie jest dopiero czwartym pod względem wagi na świecie.
Pierwsze miejsce niepodzielnie trzyma 60 tonowy ataksyt HOBA z Namibii.
Drugim największym meteorytem jest 37 tonowe Campo del Cielo o ksywce „El Chaco”
Trzecim największym meteorytem jest 30.9 tonowy okaz Cape York o nazwie „Ahnighito”
Meteoryt Campo del Cielo „Gancedo” to ogromna bryła żelaza z niklem. Okaz na razie nie wygląda zbyt efektownie. Jest on pokryty bardzo grubą warstwą rdzy i zwietrzeliny która powstała z korodującego żelaza które skleiło ziemię która go otaczała przez parę tysięcy lat. Jeśli władze zdecydują się go oczyścić, okaz będzie wyglądał bardzo efektownie.
Dla porównania proszę spojrzeć na okazy które zostały wykopane dosłownie dzień przed znalezieniem 30 tonowego Campo ale w Polsce, w Morasku koło Poznania. One także nie wyglądają jak meteoryty żelazne które możecie zobaczyć na zdjęciach w internecie. Żeby z tego „kosmicznego złomu” zrobić ładny meteoryt trzeba się trochę namęczyć mimo, że już samo poszukiwanie takiego okazu to bardzo ciężka robota o czym opowiem w osobnym artykule/relacji z poszukiwań.
• Nowe zdjęcia
Ostatnio na Facebooku pokazały się nowe informacje o 30 tonowym okazie. Jak widać okaz zupełnie nie przypomina meteorytu. Pokryty jest zwietrzeliną grubą na co najmniej 5cm choć w niektórych miejscach będzie jej znacznie więcej. Zapewne będzie musiał być opiaskowany żeby odsłonić czyste żelazo.
Pan Pelin Rodriguez który jest autorem wszystkich nowych zdjęć nakręcił też bardzo fajny film który możecie sobie obejrzeć poniżej. Daje to możliwość przyjrzenia się jak wygląda praktycznie kazdy meteoryt po znalezieniu. Tak, czy to Campo czy Morasko czy meteoryt żelazny czy chondryt wszystkie będą podobnie zardzewiałe. Jeśli nie będzie tak oblepiony rdzą to nie będzie to meteoryt.
Woreczko Jan napisał:
To fakt 😉
Łukasz napisał:
niezły kamyk 😉 a nie uważacie że ostatnio jakoś mało nowych udokumentowanych spadków było